poniedziałek, 30 grudnia 2013

Éric-Emmanuel Schmitt - Oskar i pani Róża

'Czy w ciągu dwunastu dni można poznać smak życia i odkryć jego najgłębszy sens? Dziesięcioletni Oskar leży w szpitalu i nie wierzy już w żadne bajki. Wtedy na jego drodze staje tajemnicza pani Róża, która ma za sobą karierę zapaśniczki i potrafi znaleźć wyjście z każdej sytuacji...'


Dzieło Schmitta porównywane jest do "Małego Księcia". 
Obie książki są krótkie, ale w tym wypadku sprawdza się powiedzenie "Ilość nie zawsze przechodzi w jakość". Powieść jest krótka, ale przepełniona życiowymi prawdami.
W tych ostatnich dniach pomaga mu przetrwać pani Róża - nieustraszona była zapaśniczka. Kobieta, która nie boi się odpowiadać na pytania, których inni udają, że nie słyszą. Jest takim dobrym Aniołem Stróżem chłopca w tych jego ostatnich dnia.
Najbardziej niesamowite w tej książce dla mnie było to, że w ciągu tych ostatnich dwunastu dni dziesięcioletni Oskar przeżył okres dojrzewania, zakochanie, ślub, kryzys wieku średniego, starość, śmierć.
Książka pokazuje piękno życia. Troche popycha nas do tego, żebyśmy ruszyli nasze cztery litery i coś zrobili, bo życie nie trwa wiecznie. 
Czyta się ją szybko, godzina-dwie, a potem czas na przemyślenia. 

W 2005 roku polski reżyser Marek Piwowarski dokonał w Teatrze Telewizji adaptacji tej powieści (pt."Oskar")
W 2009 roku wyszła filmowa adaptacja książki.
Otylia Jędrzejczak, po przeczytaniu książki, postanowiła sprzedać swój złoty medal olimpijski na rzecz chorych dzieci.

środa, 13 listopada 2013

Cecelia Ahern - P.S. Kocham Cię

Z OKŁADKI: "Bezpretensjonalna, lekka i pełna humoru powieść obyczajowa na temat ważny i poważny. Jak znów pokochać życie, gdy w wieku trzydziestu lat traci się najlepszego męża i przyjaciela? Przed takim problemem staje Holly, młoda wdowa. Pomaga jej... zmarły mąż Gerry, który zostawił jej plik listów do otwierania co miesiąc przez rok, aby wypełnić pustkę i sprawić, by Holly znów mogła być szczęśliwa. Z niekonwencjonalnego, optymistycznego love story, napisanego przez dwudziestojednoletnią córkę premiera Irlandii, powstał już film z Hilary Swank i Gerardem Butlerem."

Holly i Gerry poznali się w liceum i tam narodziła się ich miłość, aż do śmierci. Wielu znajomych zazdrościło im tego uczucia, nazywali ich szczęściarzami. Jednak w ich sielskie życie wkradła się śmiertelna choroba Gerrego, który zostaje przykuty do łóżka. Holly, której sensem życia było jej małżeństwo traci go. Zostaje sama, zaszywa się w domu i dopiero z pomocą prawdziwych przyjaciół i pokręconej rodzinki powoli wraca do życia. 
Niesamowitą niespodzianką jest paczka listów, które Holly otrzymała kilka tygodni po śmierci męża z rąk matki. Kilka listów na każdy miesiąc nowy z zadaniem pozwala Holly nauczyć się żyć bez Gerrego. 
Powieść napisana przez młodą pisarkę ukazuję uczucie jakie, jak myślę, każdy z nas chciałby doświadczyć. Czytając powieść aż zapragnęłam takiego uczucia jakie mieli Holly i Gerry. Autorka z realizmem opisała ich małżeństwo, nie tylko jakie słodkie, ale również z kłótniami. Pani Ahern potrafi też zaskoczyć i wciągnąć czytelnika w swoją opowieść. 
Zamykając książkę chciałam ciągu dalszego. Jednak, jak mówią, wszystko się kiedyś kończy.
Jedynym minusem były literówki. Szkoda, że w tak pozytywnej książce znalazło się ich kilka, a raczej kilkanaście. 

WYRÓŻNIENIA :
  • Ekranizacja w 2007 roku.
OCENA: +5/6