wtorek, 26 czerwca 2012

Agnieszka Grzelak - Córka Szklarki

FABUŁA: "Córka Szklarki" to druga część "Herbaty szczęścia". Tym razem opowiada o córce Szklarki - Mori.
Thei (prawdziwe imie Szklarki) trudno jest porozumieć się z swoją córką, nie potrafi znaleźć z nią języka. Natomiast Mori jest niezwykłym dzieckiem o dziwnych mocach np. potrafi cofać do filiżanki rozlaną herbatę. Widzi ludzi w kolorowych otoczkach, których kolor zależy od ich humoru, samopoczucia itp.
Pewnego dnia są zaproszone do Pepperii, siostry przyrodnie Thei na rocznicę urodzin ich ojca. Dziwne wydaje się, że Pepperia (osoba zgorzkniała, egoistyczna, wredna, nielubiąca Szklarki) zaprasza na przyjęcie także Chamomillę, przyjaciółkę Thei, wraz z jej ósemką przybranych córek. Na przyjęciu dziwny człowiek wbija w szyję Mori podejrzany kolec, po którym Mori nie może wypowiadać swoich myśli. Następnego dnia zarówno Mori jak i córki Chamomilli znikają bez śladu.
Szklarka, Chamomilla, Scaber i reszta załogi z "Roxilony" wyrusza na poszukiwanie dziewczynek.
MOJE BLABLANIE: Książka ogólnie jest bardzo wciągająca, odłożywszy ją na chwilę musiałam do niej za chwilę wracać, bo wciąż i wciąż odkrywała przede mną swój magiczny świat. Mori jest dla mnie bardzo zaskakującą postacią, bardzo dzielną. Nie wiem jak bym się zachowała w jej sytuacji, a ona potrafiła wyciągnąć z niej też 48 innych dziewczynek. Denerwowała mnie Szklarka, która zachowywała się egoistycznie w niektórych momentach, bo chciała mieć Mori przy sobie nie zważając na to, że jej córka chce pomóc innym dziewczynom wydostać się z niebezpiecznej wyspy. Lecz wybaczam jej to, bo nie wiem jak to jest, gdy jedyne dziecko nagle zniknie i nie widzi się go przez około miesiąc.

MOJA OCENA: 5/6

Przepraszam, że tak długo nie pisałam. Postaram się pisać częściej. :)